We wczorajszym spotkaniu w Tucznawie sięgneliśmy po cenne 3 punkty, pokonując gospodarzy 2-1. Tym zwycięstwem przerwaliśmy w końcu złą passę w meczach wyjazdowych i awansowaliśmy na 4 miejsce w tabeli. W I połowie gra toczyła się przy naszej dużej przewadze, gospodarze momentami nie mogli wyjść ze swojej połowy. W 13 minucie zdobyliśmy jedyną bramkę w tej części meczu: Paweł Król dośrodkował z rzutu rożnego i Sebastian Schufreida strzelił głową do siatki. Przed przerwą było jeszcze kilka okazji bramkowych, ale brakowało zdecydowania w wykańczaniu akcji. Po przerwie gospodarze trochę się ożywili, ale to my zdobyliśmy drugą bramkę. Sebastian huknął z 25 metrów i bramkarz instynktownie odbił piłkę na poprzeczkę. Piłka spadła na 10 metr, gdzie dopadł do niej Paweł Król i pewnie trafił do siatki. Przy prowadzeniu 0-2 spokojnie kontrolowaliśmy mecz i wydawało się, że nic już nie może sie stać. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi przy wyprowadzaniu piłki i w 79 minucie gospodarze zdobyli kontaktowego gola. Miejscowi wyczuli swoją szansę na uratowanie 1 punktu, rzucili sie do ataku i pod naszą bramką zrobiło sie bardzo groźnie. Na szczęście Kamil był w znakomitej dyspozycji i świetnie dwa razy obronił na linii bramkowej, a także w sytuacji sam na sam. Po 3 doliczonych minutach sędzia zakończył spotkanie i mogliśmy się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Teraz czeka nas seria 4 (!) meczów w roli gospodarza i jest okazja porządnie wzbogacić nasz dorobek punktowy. Już w sobotę derby z Promieniem na które wszystkich zapraszamy.
Tucznawa, 14.10.2017, godz. 15.00
Zagłebiak Tucznawa – ZEW SOSNOWIEC 1-2 (0-1)
- 0-1 Sebastian Schufreida 13' (asysta Paweł Król)
- 0-2 Paweł Król 68' (asysta Sebastian Schufreida)
- 1-2 Tucznawa 79'
ZEW: Zimoląg – Wróbel (60' Kardas), G. Mendak (84' Żelazowski), Krzywdziński, Jankiewicz, Tomsia, Piotr Król, N. Mendak (70' Stasik), Paweł Król (75' Kędzierski), Mitka, Schufreida
Rezerwa: Krężel, Stasik, Kędzierski, Kardas, Żelazowski, Kania, M. Mendak
(jac:)
