W sobotę 04.10 drużyna ZEW-u zmierzy się przed własną publicznością z beniaminkiem z Łagiszy. Po dwóch meczach na wyjeździe wracamy na własne podwórko by zmierzyć się z SKS-em z przedmieść Będzina. W ostatnich latach nie rozgrywaliśmy bezpośrednich meczy więc nie da się powiedzieć czy drużyna nam leży, czy raczej są ekipa, z która ciężko nam się gra. Fakty są takie że po ośmiu kolejkach zajmują czternaste miejsce i tracą do nas tylko jedno oczko.
Co do naszej ekipy wiadome jest że w kilku spotkaniach lepsze wyniki były na wyciągnięcie ręki, jednak wszystko co stało się do tej pory należy zostawić za plecami i z czystą głową przystąpić do sobotniego spotkania. Zapomnijmy o wszystkich sportowych i pozasportowych sytuacjach do tej pory, runda już za połową a sytuacja w tabeli nie jest kolorowa. Zwycięstwa potrzebne są teraz co tydzień nie zależnie od tego z kim będziemy się mierzyć. Wracając do naszego rywala, na pewno nie przyjedzie do Sosnowca na wycieczkę i nie będzie to dla nas łatwy mecz. Podchodząc poważnie i z pełną koncentracją do tego spotkania musimy walczyć od pierwszego do ostatniego gwizdka.
Początek meczu 04.10. o godzinie 15 30. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców i sympatyków piłki nożnej do oglądania i wspierania naszej drużyny.